Dragon Ball

Dragon Ball - Informacje


#1 2009-04-03 19:24:11

Goku

super saiyan 4

Zarejestrowany: 2009-03-27
Posty: 18
Punktów :   
Wiek: 16

Zaskakujący dzień Son Goku

"Zaskakujący dzień"


    Późna noc. Chi-Chi dawno już śpi, a Son Goku leży obok i rozmyśla. Pewna sprawa nie daje mu spokoju.

- Aaaale jestem głodny. Chi-Chi mówiła, że jak jeszcze raz ją obudzę podczas nocnej przekąski to zamknie lodówkę na kłódkę. Warto ryzykować??? Nieeee wytrzyyymam.

    Goku po cichu wygramolił się z pod kołdry i tuż nad ziemią, po cichutku, poleciał w stronę drzwi od kuchni. Kiedy miał nacisnąć klamkę za plecami usłyszał stanowczy ton zmęczonej Chi-Chi.

- Ani mi się waż!

- Yyyym, ale ja tylko...

- Co, tylko?!

- Ech, nie ważne...

    Son Goku z mocno opuszczoną w dół głową wracał do łóżka obrażony na świeżo poślubioną żonę. Gdy się położył, Chi-Chi przytuliła się do niego z uśmiechem satysfakcji na twarzy. Długo się nie cieszyła, bo jej mężowi przez całą noc burczało w brzuchu.

- Jesteś nie do wytrzymania. Szoruj na kanapę!

- Tak z szynką, serem, sałatą i dużą ilością majonezu. - wymamrotał przez sen.

- Dobrze. Ja pójdę.

- Tylko nie zapomnij o majonezie.

- Achhh tyyyyy!!!

    Goku spadł z łóżka nie wiedząc co się dzieję, zaś Chi-Chi wyszła z pokoju.



    O ósmej rano rozpoczął trening, który sam wymyślił. Rozebrał się i wskoczył do jeziora. Pod wodą zaczął medytować w typowym dla niego skupieniu. Trening miał polegać na przyzwyczajeniu się do trudnych, wodnych warunków. Po aż trzydziestu minutach wynurzył się i złapał oddech. Wrócił pod wodę i zaczął doskonalić uniki. Strzelił pięcioma kulami energii, które zawróciły w jego kierunku. Woda znacznie utrudniała poruszanie się. Nie zgrabne uniki nie uchroniły go prze ostatnim atakiem, który trafił go w klatkę piersiową. Son Goku zachłysnął się wodą i zaczął tonąć. W końcu zebrał się w sobie i wyskoczył na ląd.

- Huuuuu... To bardziej niebezpieczne niż myślałem. Świetnie!!! Ten trening da mi przewagę nad Piccolo.

    Goku wrócił pod wodę i dalej unikał coraz szybszych ataków. Bardzo się namęczył, ale był szczęśliwy, że czuje efekty. Wrócił na powierzchnie, aby zjeść Senzu. Ubrał się i gdy miał sięgnąć po woreczek przeszył go dreszcz, który potrafił określić jednym zdaniem.

- Przeciwnik. I to nie byle jaki. Pokaż się!!!

    Na tle słońca ukazał się człowiek o bardzo silnej aurze. Był to pokaźnych rozmiarów, około czterdziestoletni mężczyzna ubrany w czarne skórzane spodnie, płaszcz, pod którym była widoczna wytatuowana w plemienne wzory klatka piersiowa. Jego włosy były zielone i spięte w kitkę.

- Kim jesteś? - spytał Goku.

- Nazywam się Wrath. Słyszałem, że jesteś świetnym wojownikiem.

- Jestem najlepszy.

- Więc walczmy.

- Z ogromną chęcią użyję cię jako dopełnienia treningu.

    Son Goku ruszył do ataku. Lecąc w stronę Wratha zniknął i po chwili pojawił się za jego plecami próbując kopnąć go w plecy, jednak Wrath wykonał unik przy jednoczesnym kopie z półobrotu. Goku porządnie oberwał w żebra, czego nie polepszyła seryjka pięściami zakończona uderzeniem z łokcia w nos.

- Dzięki. Powiedział Goku.

- Za co?

- Teraz wiem na co cię stać. Poza tym nie walczyłem z nikim od kilku miesięcy. Radzę ci teraz założyć ochraniacze.

- Przestań pajacować i walcz.

    Wrath ledwo skończył zdanie i dostał pięścią w policzek. Cios został poprawiony saltem w przód, podczas którego uderzył go nogą w głowę od góry. Wrath poleciał bezwładnie uderzając o ziemię. Szybko się podniósł i usłyszał słowa, których wyraźnie się zląkł.

- KAAA... MEEEEE... HAAAAAA... MEEEEEEE... HAAAAAAAAAA!!!

    Niewiele myśląc ułożył ręce wyciągnięte przed klatką piersiową, z których wydobyta energia stworzyła tarczę. Gdy siły się starły tarcza zaczęła zmieniać się w wiązkę energii. W połowie drogi pomiędzy nimi siły fal energii wyrównały się. Ubrania obojga wojowników zaczęły się strzępić. Goku uznał, że musi szybko ponownie zaatakować. Przerwał wiązankę energii. Rzucił w Wratha po kolei z całej siły obciążnikami na nadgarstki oraz butami. Uderzenia były bardzo silne. Son Goku od razu poczuł się silniejszy. Walka trwała nadal. Goku ciągle bardzo sprawnie unikał ciosów dzięki treningowi, jednak przez niego opadał z sił bardzo szybko. Kilka razy oberwał w głowę i brzuch. Wrath miał bardzo sprawne nogi. To był jego atut. Kolejny cios powalił Goku na ziemię.

- Myślałem, że będziesz bardziej wymagający. Jesteś za to najlepszym wojownikiem, jakiego znam. Obyś pokazał mi coś jeszcze.

- A żebyś wiedział, że ci pokażę. - opowiedział wstając.

    Naprężył swoje ciało do absolutnego maksimum, aby mieć pewność, że pokona Wratha w tym jednym uderzeniu i skupił się na wydobyciu jak największej energii.

- To niemożliwe. Jak możesz mieć jeszcze tyle siły?

    Ponownie wytworzył tarczę energii. Son Goku znowu krzyknął słowa "kamehameha" i wytworzył falę potężniejszą pięć razy od poprzedniej. Teraz miał pewność, że zmiażdży Wratha. Uderzenie fali zniszczyło tarczę przeciwnika i wbiło go w ziemię tworząc wielki krater.

- Mam nadzieję, że to cię zadowala.

    Walka skończona. Son Goku wylądował na ziemi i zjadł Senzu. Odzyskał siły. Czuł się potężniejszy niż kiedykolwiek. Postanowił podać Wrathowi ostatnią Senzu.

- Zjedz to poczujesz się lepiej.

    Goku wsadził Senzu do ust Wratha, który po połknięciu wstał i podziękował.

- Ta walka uświadomiła mi wiele rzeczy. Jesteś silniejszy niż ja i to mnie najbardziej boli. W dodatku pokonałeś mnie po męczącym treningu i w pięknym stylu.

- Chodź. Zapraszam cię na obiad. Poza tym musimy się umyć. Moja żona Chi-Chi nigdy nas nie wpuści tak brudnych.

- Chętnie przyjmę twoje zaproszenie.

    Po obiedzie Wrath wrócił tam skąd przybył. Son Goku nie mógł się nacieszyć z tak pożytecznego dnia, a ta walka nie była jedyną niespodzianką, która go czekała.

- Goku, muszę ci coś powiedzieć.

- Co takiego kochanie?

- Jestem w ciąży.

- Yyyyyyyyyaaaaaaaa... - po chwili Goku spadł z krzesła.

- Kochanie, nie cieszysz się?

- Cieszę się, cieszę.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.collegium.pun.pl www.aekatowice.pun.pl www.wikingowie.pun.pl www.clanakatsuki.pun.pl www.sanitarium.pun.pl